niedziela, 12 sierpnia 2018

Wyjazd w błędnym terminie

No nie wierzę!!! Wstyd się przyznać ale pomyliłyśmy daty. Takie szczęście możemy mieć tylko my. Lecimy oczywiście, że lecimy ale UWAGA! za miesiąc. Ja nie wiem gdzie my mamy głowy i oczy! Czy my nie potrafimy czytać? Całe szczęście wzięłyśmy dokumenty, które dostałyśmy z biura podróży i doczytałyśmy datę wylotu. Co za siara byłaby gdybyśmy pojechały na lotnisko. Historia miesiąca normalnie! Także odpoczęłam, poleżałam na plaży a jestem tak opalona że szok. Jutro w szkole będzie niezły ubaw :P
Ale jak to mówią lepiej późno niż wcale jeszcze miesiąc i będzie nasz upragniony odpoczynek. Swoją drogą zaczął do mnie pisać Alex. Chłopak, którego poznałam kilka tygodni temu. Pisać w inny sposób niż zwykłe pisanie z koleżanką. Czuję się nieco zawstydzona i zdegustowana. Nie skreślam Alexa póki co, nikt inny nie interesuje się mną. Musze przyznać, jego zainteresowanie sprawia mi trochę przyjemności. Miło jest otrzymać rano wiadomość na dzień dobry, gdy tylko otwieram oczy patrze na telefon i jest wiadomość. Zaprosił mnie jutro na spotkanie nic specjalnego zwykły spacer po parku blisko mojego domu. Już nie mogę się doczekać to pierwsza w moim życiu randka. W tym tygodniu dzięki temu, że nie lecimy mam o wiele więcej wolnego czasu. Mama odwołała moje wszystkie zajęcia dodatkowe. Ja to mam szczęście w nieszczęściu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spacer

Wczoraj byłam na swojej pierwszej można powiedzieć randce......wielka klapa. Nie wiem czy wszyscy mężczyźni tak mają? Pisał takie rzeczy co...